Komentarze: 0
Ten dzień móglby sie skończyć tak fajnie, no ale niee, musial do akcji wkroczyć mój "kochany" braciszek. Wygonil mnie od kompa, to moglabym przeżyć, ale zawsze musi sie wtrącać w moje sprawy, moje rzeczy. Później klótnia z tatą, no już calkiem sie fajnie zrobilo...A wszyscy mnie jeszcze dobijali. A ja nic nie moge zrobić, nic powiedzieć, bo przecież mam dopiero 15 lat!! Dosyć....zatrzymajcie świat ja wysiadam....